- Wiesz zawsze chciałam być kimś sławnym - oddałam wtulona w ciało Harry'ego.
- Sławnym? - jego głos nie dowierzał w to co powiedział.
- Tak. Zawsze marzyłam by podróżować i grać na wielkich scenach w każdej części świata. Podpisywać autografy i spotykać fanów - marzyłam. Harry mocniej przycisnął mnie do siebie a ja oparłam głowę o jego klatkę piersiową.
- To do ciebie nie pasuje - odparł surowo. Spojrzałam na niego ze znakiem zapytania w oczach.
- Niby dlaczego?
- Nie pasujesz do tych wszystkich gwiazd. Nie jesteś taka jak one - odparł. Głośno odetchnęłam.
- Chyba masz racje.
- Ale to wcale nie zmienia faktu że masz talent i szkoda go zmarnować - na jego twarzy wymalował się uśmiech w przeciwieństwie do mojej. Zgubiłam się w tym co mówił.
- Harry, skoro mam talent i nie mogę go z marnować ale nie nadaje się na scenę to nie wiem do czego zmierzasz. Zgubiłam się w twoich przemyśleniach - odparłam i odwróciłam wzrok który skierowałam na fortepian stojący w środku pomieszczenia. Z mojej perspektywy nie wyglądał jak fortepian tylko jak lśniące brązowe pudełko na małych nóżkach.
- Sam się w nich gubię, to fakt. Ale są sposoby byś pokazała talent ale nie była rozkapryszoną gwiazdą - odparł stanowczo. Zupełnie nie wiedziałam o co mu chodzi. Dla niego przekaz był jasny a dla mnie nie do zrozumienia.
- Kto powiedział że będę rozkapryszoną gwiazdą> - zapytałam.
- Gwiazdorstwo zmienia ludzi .. nawet jeśli za wszelką cenę próbujemy sobie wmówić że tak nie jest to i tak nie mamy racji - jego smutny wzrok padł na fortepian na którym spoczywał także mój wzrok.
- Skąd możesz to wiedzieć?
On popatrzył na mnie i głośno się zaśmiał.
- Czemu zawsze odpowiadasz pytaniem na pytanie?
- Wiesz im więcej dostaje odpowiedzi tym więcej naradza się pytań - oznajmiłam Harry'emu.
- Mogę ci zadać poważne pytanie? - zapytał głaszcząc lekko moje głosy. Jego dotyk przeszywał mnie na wylot. Lekkie dreszcze przechodziły moje ciało z każdym muśnięciem.
- Skoro to takie poważne to oczywiście - zaśmiałam się gdy zaczął całować płatek mojego ucha. Tak, to bardzo poważna atmosfera, pomyślałam.
- Zostaniesz moją dziewczyną? - szepnął mi do ucha.
- Tak - odpowiedziałam bez wahania.
- To dobrze bo jakbyś się nie zgodziła to prześladowałbym cię do końca życia - zaśmiał się. Podejrzewam że to co powiedział to mogła być prawda.
- Niestety wiem - odparłam wesoło.
Leżałam w objęciach Harry'ego. Na twarzy cały czas widniał mi lekko widoczny uśmiech.
Teraz ja i Harry nie jesteśmy już przyjaciółmi ale kimś więcej. Myślałam że ten moment nigdy nie nastanie. Ale najprawdopodobniej się myliłam, tak jak w wielu innych sprawach.
- Kocham cię Harry - oddałam.
- Kocham cię Amelie - wyszeptał czule. Teraz już wiem że to wszystko nie stało się przypadkiem.
Oczami Briee
- Louis zostaw to. Zaraz zrobię śniadanie - krzyczałam, ale niestety na marne. Louis zaczął zjadać ser.
- Ej daj trochę - krzyknął Zayn i w mgnieniu oka znalazł się tuż obok mnie i razem z Louisem zaczął.
- Oj chyba trochę się narobisz - zaśmiała się Vanessa i ukradła jeden kawałek.
- Zwariuję tu psychicznie - powiedziałam i wrzuciłam resztki sera do jajecznicy.
- Hahaha - zaśmiał się Niall - uczysz się od najlepszych - dodał. - Kiedy to śniadanie?
- Jak poczekasz cierpliwie to dostaniesz - odparłam.
- Ale no głodny jestem! - powiedział i zrobił kocie oczka. Zaśmiałam się sarkastycznie.
- A kiedy ty nie jesteś głodny? - zapytałam choć dobrze wiedziałam jaką dostane odpowiedź.
- Ymm ... nigdy - dodał zrośmieszony.
- Brawo za spostrzegawczość. Daj talerz - wydałam.
Gdy wszystkim nałożyłam porcje usiedliśmy do stołu.
- A gdzie jest Harry i Amelie? - zapytał Liam.
- Znowu gdzieś zniknęli - zaśmiał się Zayn.
- Ostatni widziałem jak schodził na strych - oddał Niall. Hmm ... nie wiedziałem że mają tu strych. Kiedyś zauważyłam że na końcu korytarza jest jakaś klapka ale nigdy za bardzo się tym nie interesowałam. Ciekawe co tam jest ...
- Louis powiesz mi co stało się pomiędzy tobą a Am. Przecież widzę że między nami jest jakieś napięcie - wydałam. Louis siedział obok mnie na kanapie a w telewizji leciał jakiś durny serial.
- Briee proszę .. skończ ten temat - czułam że nie chcę o tym rozmawiać. Ale ja muszę się dowiedzieć co się stało. Ta sprawa nie daje mi żyć.
- Mi możesz zaufać - popatrzyłam w jego oczy. Zielono-niebieskie tęczówki odbijały w sobie ekran telewizora. Nie powiem, wyglądało to całkiem zabawnie ale też uroczo.
Louis wziął głęboki oddech i wszystko zaczął opowiadać. Z każdym nowym słowem tak naprawdę poznawałam Louis z zupełnie innej strony. Wydaje mi się że z tej ... gorszej.
- Pewnie teraz myślisz że kawał drania ze mnie - powiedział smutno.
- Nie - odpowiedziałam pewnie. - Nie mogę tak myśleć. To nie twoja wina. Byłeś pijany nie wiedziałeś co robisz. Nie byłeś sobą. Wiem że taki nie jesteś - powiedziałam i wtuliłam się w jego ramiona. Obok niego czułam się bezpiecznie.
Oczami Amelie, wieczór
Leżałam w łóżku. Nie mogłam zasnąć ze świadomością że Harry jest dla mnie kimś więcej. Buzowało we mnie szczęście ale jednocześnie milion innych uczuć.
Wzięłam telefon i wysłałam szybkiego sms-a do Harry'ego.
Od: Amelie
Do: Harry
Treść: Harry, śpisz?
Po chwili otrzymałam odpowiedź która wywołała uśmiech na mojej twarzy.
Od: Harry
Do: Amelie
Treść: Nie, a co?
Od: Amelie
Do: Harry
Treść: Przyjdziesz do mnie ...?
Nie otrzymałam odpowiedzi ale zamiast tego usłyszałam pukanie do drzwi.
- Zamówienie dostarczone - zaśmiał się wskoczył obok mnie na łóżko. Wtuliłam się w niego. Obok niego czułam się bezpiecznie ... w jego ramionach.
Teraz wiem że tak chcę kończyć i zaczynać dzień. Obok niego.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dużo się ostatnio działo :) Ale mniejsza z tym, już teraz rozdziały będe dodawać regularnie a blog jaki był taki zostanie. Jak wam się podoba nowy rozdział ?!?
Mam nadzieje że się nie zawiedliście :) Następny dodam może jutro ... :)
*-* świetny blog !! Zapraszam do nas : http://agataisandraopowiadanie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietny jak zawsze czekam na następny ^^
OdpowiedzUsuńSuper zresztą jak zawsze <3 Czekam na next :*
OdpowiedzUsuńSuper rozdział. :) Daję okejkę i zapraszam do mnie :) czekam na nn. :D
OdpowiedzUsuńhttp://story-one-of-them-darkangel.blogspot.com
Cudowny jak zawsze czkam na next :3
OdpowiedzUsuńświetny rozdział, czekam na next :)
OdpowiedzUsuńjak chcesz możesz też zajrzeć do mnie: http://another-now-tlumaczenie.blogspot.com/