- Hej, widzę że dobrze trafiłam .. - rozejrzałam się wokół siebie a w moje czy rzuciła się czwórka , uchhhh ... sobowtórów " Pana Wkurwiającego " ?
Dziwni są. Cali w tatuażach i kolczykach, nie powiem że tego nie lubię .... ale ? Zresztą co ja pierdole. Patrzyłam się na nich, jak słup a ku mojemu cholernemu szczęściu jeden z nich odwrócił się, na pod kując mój wzrok. Jego oczy błyszczały się w zielono-niebieskich odcieniach. Co ja robię ? Szybko oderwałam się od niego i skierowałam swój wzrok na poprawiającą makijaż Briee. Kątem oka zauważyłam że chłopcy wchodzą do środka więc postanowiłam iść za nimi.
- Gdzie idziesz ? - zapytała zaskoczona Briee odrywając się od lusterka !
- Gdzie ? Do środka, masz zamiar stać tu tak cały dzień ? - zapytałam z sarkazmem a ona tylko lekko pokręciła głową, powtarzając moją czynność. Hmmmm .... Ciekawe gdzie wcieło Vass ?
Gdy weszłam do środka uderzyła we mnie głośna muzyka i zapach wszystkiego co najgorsze. Przy barze zobaczyła " Pana Wkurwiającego " .... no dobra .... Harry'ego trzymający w jęku trawkę i gadającym z .... GOŚCIEM O ŁADNYCH OCZACH. No przecież mogłam się tego podziewać. CHWILA ... trawka ? Już mi się tu podoba!
Udałam się na drugi koniec sali by tylko mnie nie zauważyli.
- To Louis - wyszeptała mi do ucha, widząc jak z zaciekawieniem na niego patrzę.
- Dzięki - mruknęłam. Louis? .... Żenada, już Rudolph jest lepsze. Ale oczy ma ładne, bardzo ładne. Co ja pieprze .... czy ja ... nie! To pierwsze oznaki, zauroczenia. Kurwa, nie raz to przechodziłam i na prawdę nie jest to miłe uczucie.
- Mogę prosić - usłyszałam głos .... nie!
- Nie, Harry - odpowiedziałam stanowczo, a w odpowiedzi uzyskałam tylko śmiech.
- Nie daj się prosić - przybliżył się do mnie. Czuć było od niego toną perfum i trawką, co tworzyło naprawdę ładną kompozycje.
- Ok - oddałam cicho.
Wolna muzyka. Wiedziałam, że ktoś tam na górze mnie nie lubi. Nie dziwię się, też bym go nie lubiła. Kołysałam się w rytm muzyki lekko przytulona do klatki Harry'ego. Harry lekko uniósł mój podbrudek, składając na moich ustach namiętny pocałunek, który odwzajemniłam .... ?
Próbowałam się jakoś wyrwać, ale coś w środku nie pozwalał na to ... tylko co ?
- Dwa tygodnie - wyszeptał odrywając się ode mnie.
- Co?
- Dwa tygodnie - ponowił wypowiedź, patrząc na mnie
- Co dwa tygodnie ? - no ułomny jakiś, serio1
- Dwa tygodnie, a się we mnie zakochasz - zaśmiał się ... co? No, chyba za dużo już tej trawki kolego.
- Chciałbyś - wyrwałam się z jego objęć, kierując się w stronę wyjścia.
*ND Oczami Amelie
Usłyszałam mocne dobijanie się do drzwi. Moje oczy z hukiem otworzyły się czego bardzo pożałowałam.
- Ko się kurwa o tej porze tak dobija? - skierowałam pytanie .... hmm, do misia ?
Podniosłam swój tyłek, który kręcił mi się bardziej, niż Nicki Minaj ...
Oczywiście kto mógł przeszkodzić mi w moim hobby, kto ? Josh. Ahaaa ... nie wspomniałam że spanie to moje ulubione zajęcie ..... nie? Szkoda.
- Czego? - zaspany głos to chyba moja specjalność.
- Śniadanie - powiedział trzymając w dłoni .... łyżkę.
- Śniadanie? - naprawdę? Naprawdę, ja się pytam? - Zaraz ni przypierdolę, wiesz że nienawidzę gdy ktoś budzi mnie tak wcześnie ! - krzyknęłam, przy okazji obudziłam pewnie mamę, no zajebiście .... Sobota zmarnowana!
- Dobrze, że nie mam mamy bo by się nieźle wściekła - nie mam mamy ? Soboto witaj! CHWILA, czy on właśnie odpowiedział na pytanie, które sama sobie zadałam. No pięknie, mój brat wyrośnie na wróżkę ... miło. Niech mi wywróży co będzie w przyszłości, kurator a może pudło* ?
- Dobra, ogarnij się i chodź na śniadanie! - oddał wymachując mi łyżką przed nosem.
- Nie jestem głodna! - zamknęłam mu drzwi przed nosem i rzuciłam się z powrotem na łóżko.
Z głośnika laptopa wydobył się dźwięk piosenki. Koje usta otworzyła się powtarzając każde słowo po słowie.
Little do you know
How I’m breaking while you fall asleep
Little do you know
I’m still haunted by the memory
Little do you know
I’m trying to pick myself from piece by piece
Little do you know
I need a little more time
Underneath it all I’m held captive by the hole inside
I’ve been holding back for the feel that you might change your mind
I’m ready to forgive you but forgetting is a harder fight
Little do you know
I need a little more time
...
Usłyszałam dobrze znaną mi melodyjkę mojego telefonu. Wyświetlacz. Vass.
- Halo?
- Amelie, wpadam dziś do ciebie, będę o 17.00, narka! - rozłączyła się. Okej .... już za bardzo boli mnie głowa żeby zastanawiać się co to mogło być. Podobno ona i Zayn .... mrrrrrrr. Zayn to ten ciemniejszy. Vass mówi że jest całkiem spoko że gadali ze sobą ... więcej nie chciała powiedzieć, ale ja wiem że coś jest na rzeczy. Briee też, przecież znają się od 3 roku życia. Ja nie jestem co do niego przekonana ... wydaje się taki ... och nijaki! Taki cham, zapatrzony w siebie, jak Harry.
Harry .... " Dwa tygodnie, a się we mnie zakochasz". ...... . No słów nie mam! Takich pajaców to naprawdę mało na świecie. Dlaczego ja wogóle o nim myślę?
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Hejka, żelusię! Na następny rozdział, postanowiłam że podzielę go na pół ^^ Od razu przypominam też że strona ma nowy adres http://harrystyles-youarechanged.blogspot.com :3
Jak wam się podoba ?
Czytasz ? - Proszę Skomentuj ! Dla ciebie to nic, a dla mnie motywacja do dalszej pracy ;*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten rozdział. :)
OdpowiedzUsuńJest idealnej długości i nie nudzi. :*
Oby tak dalej, bo masz talent. :D
Pozdrawiam i weny życzę. <3
Zapraszam do siebie na 3 rozdział: opowiadanie-dree.blogspot.com
Zachęcam do przeczytania i skomentowania. ;)
/Dree.
Dziękujeeeeee ! <3 Na pewno wpadne !
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz czkeam na nexta <3 jak masz chwilkę zapraszam do siebie :* http://dangerouslovedarkharrystyles.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńWow *,* aż brak mi słów... cudo już czekam na nowy rozdział :*
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://one-direction-story-love.blogspot.com/ <3
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSuper a to z zdjęcie z pocałunkiem super Love Tayler and Caroline TVD <3<3 :*
OdpowiedzUsuńWidzę, że te ,,2 tygodnie'' ściągnęłaś od innego bloga ;)
OdpowiedzUsuń