niedziela, 19 października 2014

Rozdział 10

* Perspektywa Amelii 

- Co ty tutaj robisz ? - spojrzałam na szatyna stojącego centralnie przed mną. Wgapiał we mnie swoje gały jakbym zielona była. Frajer. Chciał już coś powiedzieć ale Niall go wyprzedził.
- Mieszkamy dom obok - powiedział wskazując na piękny ... i duży dom stojący obok naszego. 
                                         



No nie powiem dom mają ładny .... chwila, chwila ... co ? Oni tam mieszkają ? Mieszkają dom obok mnie ? Czym ja na to zasłużyłam ? Wiedziałam że prędzej czy później ich spotka ale żeby już drugiego dnia ?
- Co wy tu robicie ? - pytanie ewidentnie skierowałam do blondaska. Z całego zespołu chyba jego najbardziej lubiłam. Mogłam mu się wygadać ... zrozumiał by mnie. 
- Przyszliśmy odwiedzić sąsiadów - krzyknął Louis. Podszedł do mnie złapał mnie w tali i obkręcił wokół siebie - i bardzo się cieszymy że to wy nimi jesteście - powiedział stawiając mnie na ziemi. 
- Hej może wejdziecie - rzucił Patryk. Myślałam że chyba się przesłyszałam. Spojrzałam na niego zabójczym wzrokiem. Jego mina .... bezcenna.
- Jasne  
No to super. Lepiej być nie może. 

* Oczami Harry'ego 

Wiedziałem ... wiedziałem że mnie nienawidzi. Wszystko spieprzyłem. A ja naprawdę się zakochałem i chyba nadal ją kocham. 
- Może obejrzymy jakiś film - zaproponował Lou. 
- Jasne a jaki ? 
- Hmmmm może " Ósmoklasiści nie płaczą " ?
- Okej 
- Pójdę po film - zaproponowała Amelia. 
Po dwóch minutach wróciła i włączyła film. Usiadła pomiędzy Lou a Niallem. Nie ukrywam że chciałbym żeby usiadła obok mnie, ale za błędy srogo się płaci ... prawda ? Przez te cztery miesiące dużo myślałem ale nadal nie wiem co mam zrobić. Skoro teraz mieszka w domu obok mam szanse aby ją przeprosić, naprawić dobre relacje których tak naprawdę nigdy między nami nie było. 
Film był fajny ale nie w moim stylu. Nie będę ukrywał że nudziło mi się. W pewnym momencie zobaczyłem jak Amelia czule przytula się do Niall. Zabolało ... zabolało tuż pod sercem. 

Film skończył się. Wszyscy oprócz mnie zasnęli. To nawet lepiej. Nie mam ochoty z nikim rozmawiać. Najlepiej poszedł bym do domu, do swojego pokoju i odpłynął. Sen to jedyny czas kiedy tak naprawdę mam czas. Cały czas koncerty, próby, nagrania, wywiady i miliony innych spraw. To męczy. Dobrze że mam teraz miesiąc przerwy. 
Usłyszałem że ktoś się budzi. Widziałem że to Amelia. Z jednej strony cieszyłem się z z drugiej nie. Szła do ko kuchni więc poszedłem za nią. Może teraz będziemy mogli chwile pogadać ? 
- Czego ? - zapytała wlewając wodę do kubka.
- Chciałem porozmawiać 
- O czym ? - odwróciła się w moją stronę. Widziałem w jej oczach niechęć. Nie chciała ze mną rozmawiać ... ale trudno. Raz kozi śmierć. 
- O wszystkim - chciała już coś powiedzieć ale wyprzedziłem ją - wiem co chcesz teraz powiedzieć ... że jestem dupkiem , egoistą , idiotą , frajerem i wszystkim innym. Ale chce cię przeposić. Chce zacząć wszystko od nowa. Tak jakbyśmy się dopiero poznali ...
- Nie wiem ... zraniłeś mnie. Nie wiem - popatrzyła na podłogę a ja zrobiłem to samo. Muszę próbować, nie mogę się teraz poddać.
- Proszę ... daj mi szanse na przyjaźń - popatrzyłem w jej zielone tęczówki. Hmmm ... tak jakbym widział swoje. 
- Dobrze ... od nowa - uśmiechnęła się. 

* Oczami Amelii 

Wybaczyłam mu. Poddałam się. Ale i tak prędzej czy później bym mu wybaczyła więc po co miała bym się męczyć ? 
- Harry a co do ty SMS-ów to ... - spojrzałam na niego. On tylko cicho się zaśmiał. 
- Przeszło mi 
- Mi też - nie nie przeszło mi ! Nadal go kocham ! Myślałam że to uczucie poszło już dawno w las ale kiedy go zobaczyłam ... wszystko wruciło. Wszystkie uczucia .... ale on już tego nie czuje .. tak będzie najlepiej. 
Siedzieliśmy w kuchni w ciszy gdy nagle przyszedł mu do głody fajny pomysł.
- Harry skoro mamy zacząć wszystko od nowa to może zagramy w pytania ? 
- Czemu nie ?
- Okej, to chodź do mojego pokoju. Nie będziemy siedzieć w kuchni - złapałam go za rękę i zaprowadziłam do swojego pokoju. 
- Okej zaczynaj
- Okej to twój ulubiony kolor?  - zapytał.
- Czarny i czerwony a twój ?
- Czarny i różowy. 
- Serio różowy ? - nie wytrzymałam i wybuchłam śmiechem. Może to i mój idol ale tego to ja nie wiedziała.
- Ej nie śmiej się ... masz rodzeństwo ? 
- Nie nie mam .. a ty ?
- Mam siostrę Gemme ... ulubiony film ?
- Hmmmm " LOL " a twój ? 
- " To tylko miłość " ... ulubiony zespół ? 
- One Direction - usłyszałam jego cichy chichot - a ty ?
- The Beatles ... hmmm ulubiony wokalista ?
- Hmmm ... nie wiem, chyba Justin Bieber a twój ? 
- Nie mam ulubionego wokalisty ... wymarzona randka ? 
- Wiesze ... nie wiem. Nie mam wymarzonej randki. Dla mnie nie ważne gdzie odbędzie się randka, dla mnie ważę jest z kim na nią pójdę i co się na niej stanie .. a ty masz ?
- Ja ? Hmmm ... chyba sądzę to samo co ty ... hmmm wymarzony pupil ? 
- Chciała bym mieć kotka ... takiego małego, żebym mogła się nim opiekować , bawić się z nim i wogóle. Nigdy nie miałam żadnego zwierzątka ale zawsze marzyłam o kocie .. a twój ?
- Też. Jak byłem mały miałem kota i chomika .... ideał chłopaka ?
- Ideał ? Hmm ... musi być wrażliwy ale nie za bardzo ... chodzi mi o to że nie wstydził by się łez , na pewno musiał by być opiekuńczy czyli taki że gdybym go potrzebowała przyszedł by do mnie i został ze mną , na pewno też z poczuciem humoru , oczywiście musiał by mnie szanować , może trochę romantyczny , taki do którego mogłam bym zadzwonić o 3 w nocy a on i tak by mnie wysłuchał a przede wszystkim musiał by mnie kochać ... a twój ideał dziewczyny ? 
- Mój ideał ? Ja nie mam tak wielkich wymagań jak ty ... dziewczyna musi mieć poczucie humoru , musi być pewna siebie , szczera, inteligentna , i oczywiście musi kochać mnie za to jaki jestem a nie za to że jestem " sławnym Harrym Stylesem z One Direction " .... to może ulubione danie ?
- Oj z tym ciężko .... myślę że tosty ... a twoje ?
- Taco ... dlaczego przeprowadziłaś się do Londynu ?
- Hmmm ... ja nawet nie wiem. Tydzień temu mama zadzwoniła do mnie i powiedziała że mam mi coś do powiedzenia i żebym weszła na skypea. Zrobiłam to i zaczęłam gadać z mamą. Ona powiedziała mi że muszę się przeprowadzić do Londynu. Na początku nie chciała ale gdy powiedziała że pojadę z Malwiną i Patrykiem to zgodziłam się .... największe marzenie ? 
- Pocałunek w deszczu ... a twoje ?
- Zrobić karierę muzyczną ... choć i tak nie umiem śpiewać ... 
- Zaśpiewasz mi coś - zapytał. 
- Nie umiem 
- Proszę ... zobaczymy czy nie umiesz ... zaśpiewasz ? - popatrzył na mnie płagalnym wzrokiem. No dobra zaśpiewam mu coś ... tylko to nie będzie moja wina jeśli pękną nu bębenki. 


Lately I've been thinking, thinking 'bout what we had
I know it was hard, it was all that we knew, yeah.
Have you been drinking, to take all the pain away?
I wish that I could give you what you deserve
'Cause nothing can ever, ever replace you
Nothing can make me feel like you do.
You know there's no one, I can relate to
I know we won't find a love that's so true.

 There's nothing like us, there's nothing like you and me
Together through the storm.
There's nothing like us, there's nothing like you and me
Together.

 I gave you everything, baby, everything I had to give
Girl, why would you push me away?
Lost in confusion, like an illusion
You know I'm used to making your day.
But that is the past now, we didn't last now
Guess that this is meant to be, yeah.
Tell me was it worth it? We were so perfect
Baby I just want you to see


There's nothing like us, there's nothing like you and me
Together through the storm.
There's nothing like us, there's nothing like you and me
Together.
There's nothing like us, there's nothing like you and me
Together through the storm.
There's nothing like us, there's nothing like you and me
Together...

                                                ( Justin Bieber - Nothing Like Us )

Spojrzałam nie pewnie na szatyna siedzącego obok mnie, który patrzył na mnie krzywym wzrokiem.
- WOW ... kobieto i ty nie umiesz śpiewać ? Śpiewasz pięknie ! 
- Dobra nie przesadzaj 

Harry opowiadał mi co działo się prze te cztery miesiące na trasie. Mówił jak to po pijaku Louis ożenił się z marchewką albo jak Zayn wyznał miłość Liamowi. 
Nawet się nie zorientowała kiedy odpłynęłam ... 

-------------------------------------------------------------------------------------------

Cześć ! Co tam u was ? Jak was się podoba rozdział ? Mi się podoba ale chciałabym poznać wasze zdanie. Następny już niedługo :* :3

Czytasz ? - Skomentuj. Dla ciebie to nic a dla mnie motywacja do dalszej pracy :) :D <3

3 komentarze:

  1. już nie długo czyli kiedy? jutro o 3 w nocy? kobieto ja mam dopiero 3 a ty już 10 jak ty to robisz do holery?

    OdpowiedzUsuń
  2. Pisze gdy coś mnie oświeci... Nawet o 3 w nocy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. jest ok, ale irytujące robi się już to ciągłe ''hmmmm'''

    OdpowiedzUsuń