Otworzyłam oczy pod wpływem rozległego
płaczu. Malutki, cichy pisk rozległ się w całym pokoju. Podniosłam
się z łóżka, ale wcale nie spałam. Podeszłam do drewnianego łóżeczka
które On kupił. Malutki pisk stał się coraz głośniejszy.
Podniosłam moje morze miłości na ręce i zaczęłam kołysać ją w rytm
kołysanki, którą zaczęłam śpiewać. Pamiętam że mama mi je śpiewała
kiedy nie mogłam usnąć lub źle się czułam. Teraz wiem jak musiało jej
być ciężko bez mojego ojca. Odszedł gdy miałam niecałe pół roku. Nie
wiem teraz gdzie jest i co robi. ta pewno ma nową rodzinę... nowe
dzieci. Podeszłam do stolika - trzymając Bonnie na rękach - i
podniosłam buteleczkę mleka, którą przytkałam jej do ust. Jej pisk
uspokoił się i w pokoju słychać było tylko ssanie mleka. Czasami
nie mogę uwierzyć że nosiłam ten skarb dziewięć miesięcy pod
sercem. Nie mogę uwierzyć że chciałam usunąć. Gdy byłam mała marzyłam o
byciu księżniczką. Myślałam że przyjedzie po mnie książę na białym
koniu i zabierze mnie do zamku wysadzanego diamentami, nad
brzegiem wodospadu. Zawsze chciałam mieć psa z którym będę robić
wszystko czego nie robiłam z tatą. Chodzić na spacery, bawić
się piłką... Ale nigdy się tego nie doczekałam. Po chwili poczułam że
Bonnie przestaje ssać mleko. Pokiwałam ją jeszcze przez chwile i
położyłam z powrotem do drewnianego łóżeczka. Spojrzałam na
jej piękne oczy w odcieniu szmaragdu. Uśmiechnęła się do mnie ukazując
dołeczek w prawym policzku. Gdy na nią patrze widzę Jego. Ale nie
przeszkadza mi to. Dlaczego? To właśnie chcę wam opowiedzieć...
Chcę wam opowiedzieć historie moją, Bonnie i ... Harry'ego
Stylesa.
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Oto nowe opowiadanie na moim blogu. I wiecie co... powiem wam że całe to opowiadanie wczoraj mi się przyśniło i aż żal mi było nie napisać o tym na blogu. Tak wiem... przepraszam że porzuciłam tamto opowiadanie ale totalnie straciłam do niego wene. Po prostu przestał mi się podobać. Mam nadzieje że to opowiadanie dotrze do końca <3!
Świetny prolog. Czekam na rozdział :)
OdpowiedzUsuńHejo, cale twojego bloga przeczyalam w 2 dni i mam pytanie czy będzie epilog do 2 opowiadania ?
OdpowiedzUsuńPs czekam na 1 rozdzial :)
A czy jak powiem że nie to się obrazisz? Wiesz może kiedyś na piszę... Wiem że to trochę nie fair że zostawiłam tamto opowiadanie tak sobie ale wiesz.... Naprawdę nie miałam już pomysłu na niego... Mam nadzieje że to opowiadanie ci się spodoba a nowy rozdział dodam ok 15-16 :)
Usuń